Anioł Skruszony
Czeka na zatarcie wzoru sukni złotym szkliwem i na drugi wypał.
Glina brunatna, wys. 38 cm
Sfotografowanie go sprawiło mi nie lada kłopot.
Głupi aparat ukrywa szczegóły ciemnej gliny.
W rzeczywistości anioł jest ładniejszy :D
Sfotografowanie go sprawiło mi nie lada kłopot.
Głupi aparat ukrywa szczegóły ciemnej gliny.
W rzeczywistości anioł jest ładniejszy :D
cudny jest.. ja chyba najbardziej lubię anioły nieszkliwione - takie proste, surowe - bez połysku. Surowa glina jest niezwykle efektowna.. szczególnie szamotowa. Podoba mi się też efekt z przecierką, ale nie mam pojęcia jak się taki uzyskuje :(
OdpowiedzUsuńwięcej aniołów!!! są genialne!!!
Ja też takie lubię. Trzeba mieć chyba niezwykłe szczęście albo wyczucie, żeby nie zepsuć wyrobu szkliwem. Boję się zawsze, że wyjdzie porostu gniot.
UsuńI ja jestem za takim surowym. Cudny jest. Bardzo lubię szamot
OdpowiedzUsuńWow piękny taki surowy, mam też podobnego - ale mój taki nadobny , aTwój ma wyraz i zapada w pamięć:)))
OdpowiedzUsuń