BLIŹNIAKI
Stasiu...?
nie Jasiu
Małgosia...?
nie Zosia
i tak ciągle wkoło
mama tata pyta
które znów spsociło
które skarżypyta...
to Jasiu
nie... Stasiu
to Zosia
nie... Gosia
bliźniaki pędraki
psocą ile wlezie
jednak żadne winy
na siebie nie bierze
ale kiedy mama
zachowanie chwali
i pyta no...które...
to ja to ja
krzyczą obaj mali
trudno się połapać
z tymi bliźniakami...
mama tata często
za głowę się łapią
albo ze zdziwienia
sie też po niej drapią
autor: jaskolka; http://plath.pl/wiersz44733.html
tłoczone imiona i data
Jako matka bliźniąt- potwierdzam :)
OdpowiedzUsuńAnioły przepiękne!
Piękne prace, ostatnio też myślałam, o takiej pracy z dzieckiem w ramionach :) wyprzedziłaś mnie ... mam nadzieję, że się nie pogniewasz gdy i u mnie jednak tego typu praca powstanie :)
OdpowiedzUsuńJako matka nie mogę nie docenić Anioła z dziecięciem na rękach;p Cudne są;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na rozdanie: http://alicjawkrainiekorali.blogspot.com/2015/01/noworoczne-rozdanie.html
Pozdrawiam;)
Hey very interesting blog!
OdpowiedzUsuńAlso visit my weblog ... offset printing